Mazurskie morze – taka nazwa od wieków przylgnęła do największego mazurskiego i polskiego jeziora, do Śniardw, rozciągających swoją bezmierną połać u północno-wschodnich krańców Puszczy Piskiej. Śniardwy (Spirding See) zajmują obszar 113,4 km2 wraz z tworzącymi ich wschodnie zatoki jeziorami Seksty i Kaczerajno oraz południową, wydłużoną zatoką, utworzoną przez jezioro Warnołty.
Największa długość jeziora, liczona pomiędzy Popielnem na zachodzie, a leśnym polem namiotowym w Okartowie na wschodzie, wynosi 22,1 km, zaś w najszerszym miejscu Śniardwy mierzą 13,4 km. Śniardwy są wytopiskowym jeziorem moreny dennej, więc charakteryzuje je niewielka głębokość – największa głębia sięga 23,4 m, ale średnia głębokość nie przekracza 6 m.
Pod linią wody skrywa się wiele głazów narzutowych – szczególnie przy wyspach: Pajęczej i Czarcim Ostrwie oraz półwyspie Szeroki Ostrów, przy dojściu do jeziora Warnołty na południu oraz na tzw. Miałkiej Górce na środku jeziora – co powoduje, że trzeba na Śniardwach bardzo uważnie nawigować. Całe jezioro Śniardwy znajduje się w obszarze ochronnym Mazurskiego Parku Krajobrazowego, a także w obrębie obszaru ochronnego sieci Natura 2000 „Puszcza Piska” (PLB 280008).
Za czasów krzyżackich Śniardwy nosiły staropruskie miano Sperden, zaś ludność mazurska używała nazwy Smarden. Wcześniej wokół jeziora oraz na jego wyspach kwitło osadnictwo plemion pruskich. Na miejscu zdobytej i zniszczonej pruskiej warowni w Okartowie, Krzyżacy wybudowali swoją strażnicę, spaloną z kolei podczas jednego z najazdów litewskich przez księcia Kiejstuta. Na wyspach: Pajęczej, Czarcim Ostrowie i Szerokim Ostrowie (który w zasadzie jest półwyspem) odnajdywano wielokrotnie urny i prymitywne narzędzia, zaś w okolicach Łuknajna odnaleziony został miecz typu wikińskiego, co świadczy, iż Galindowie, zamieszkujący nad Śniardwami utrzymywali kontakty z Gotami.
Z wyspą Czarci Ostrów wiąże się też stara mazurska legenda. Według niej wyspę wciąż zamieszkują złe moce. Przekonał się o tym rybak Trojan. Kiedy łowił obok wyspy z wody wyłoniła się czarna łapa z pazurami, usiłująca porwać sieci i rozbić na podwodnych głazach łódź Trojana. Rybak odstraszył złe moce modlitwą, był jednak tylko ubogim człowiekiem i miał niebywałą chrapkę na diabelskie skarby, zakopane rzekomo na Czarcim Ostrowie. Wybrał się więc chyłkiem na wyspę i już prawie miał w rękach skrzynię pełną klejnotów, kiedy zaatakował go wielki czarny niedźwiedź. Trojan usiłował odpłynąć od przeklętej wyspy, ale spotkana uprzednio czarna, pazurzasta łapa wciągnęła go w głębiny. Czarci Ostrów długo jeszcze potem rozbrzmiewał diabelskim rechotem, a przerażeni ludzie z nadbrzeżnych rybackich wiosek widzieli jak nocami z całych Mazur zlatywały się tam na miotłach wiedźmy i strzygi.
Nie obawiał się natomiast złych mocy król pruski Fryderyk II Wielki, który na Czarcim Ostrowie rozkazał zbudować warownię i magazyn wojskowy – Fort Lyck. Max Toeppen w swojej „Historii Mazur” tak kwituje próbę fortyfikowania śniardwiańskiej wysepki przez „Wielkiego Fryca”: Jego następca Fryderyk Wilhelm II uznał jednak to przedsięwzięcie, wykonane wielkim nakładem kosztów, za bezcelowe. Polecił je więc zlikwidować, a materiał budowlany wraz z ziemią i istniejącym jeszcze później magazynem zbożowym sprzedać za śmiesznie niską cenę właścicielowi ziemskiemu z sąsiedztwa. Jednak podobno jeszcze w 1831 r. na Czarcim Ostrowie stały zupełnie niewykorzystane zabudowania, doglądane przez niższego oficera i trzech żołnierzy-inwalidów. Były to pewnie jedyne czarty z Czarciego Ostrowa. Później dwa spichlerze z Czarciego Ostrowa pieczołowicie rozebrano i przeniesiono do Twierdzy Boyen budowanej w Giżycku. Na Czarcim Ostrowie pozostały wyraźne zarysy dawnych szańców.
Z Jeziora Mikołajskiego na zachodzie wpływa się na Śniardwy wąską cieśniną, zwaną Przeczką, która znajduje się pomiędzy Dybowskim i Popielskim Rogiem. Na północ od Przeczki rozciąga się Zatoka Łukniańska, gdzie przy osadzie Łuknajno znajduje się krótkie, wodne przejście na jezioro Łuknajno – wpisany na międzynarodową listę rezerwat biosfery i największe europejskie lęgowisko łabędzia niemego i innych ptaków wodno-błotnych. W Łuknajnie znajduje się XIX-wieczny dwór, należący przed 1945 r. do rodziny Stobbe, w którym obecnie mieści się pensjonat i restauracja, a nad brzegiem Śniardw zlokalizowana jest wieża widokowa, plaża i niewielka przystań jachtowa.
Na północnym, przeważnie zatrzcinionym brzegu Śniardw znajduje się wieś Dziubiele i osada Suchy Róg, za którą wąskie przejście wodne pomiędzy trzcinami wiedzie ze Śniardw na niewielkie Jezioro Tuchlin. Na północno-wschodnim skraju Śniardw rozlewa się Zatoka Okartowska, która wzięła swą nazwę od nadbrzeżnej wsi – Okartowo.
W Okartowie znajduje się stary, mazurski kościółek z fantazyjną polichromią wnętrz. Przy jego odbudowie w latach 20. ubiegłego stulecia pracował jako cieśla mazurski poeta Michał Kajka (1858 – 1940) z Ogródka. Na tzw. Księdzowskim Rogu w Okartowie znajduje się stacja ratownicza Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poprzez wąską cieśninę, spiętą mostem kolejowym i mostem drogowym, Śniardwy łączą się tutaj z rynnowym jeziorem Tyrkło, do którego uchodzi rzeka Orzysza.
Wschodni brzeg Śniardw wznosi się od Okartowa morenowymi wzgórzami, które w okolicy Kwiku i półwyspu Szeroki Ostrów tworzą kilkunastometrowe, piaszczyste klify nadbrzeżne. Na wschodnim, niskim brzegu Śniardw leży miejscowość Nowe Guty – dawna wioska rybacka, która przekształciła się zupełnie w miejscowość turystyczną z obszerną plażą, licznymi pensjonatami oraz gospodarstwami agroturystycznymi, położonymi na samym brzegu jeziora. W Nowych Gutach znajduje się m.in. pensjonat „Panorama” z dobrą restauracją oraz duży hotel „Marina Śniardwy” z wysokostandardową infrastrukturą wypoczynkowo-rekreacyjną, zaś w planach jest zbudowanie tutaj dużego portu jachtowo-pasażerskiego.
Na południowy zachód od Nowych Gut, poniżej tzw. Kępy Kwiku, znajduje się niewielka Zatoka Kwik, z której uchodzi rzeczka Wyszka, łącząca Śniardwy – przez jezioro Białoławki, rzeczkę Białoławkę, jezioro Kocioł i rzeczkę Wilkus – z jeziorem Roś i rzeką Pisą. Była to dawna droga wodna, wiodąca z Wielkich Jezior Mazurskich do Narwi, zanim w latach 1845 – 49 przekopano Kanał Jegliński.
Na południe od Zatoki Kwik wschodni brzeg Śniardw wybrzusza się tzw. Kępą Zdorską, której najbardziej wysuniętym w jezioro punktem jest wyspa Szeroki Ostrów. Podczas II wojny światowej jeńcy wojenni usypali groblę, łączącą wyspę z brzegiem, więc obecnie Szeroki Ostrów traktowany jest jako półwysep. Z wysokich, piaszczystych klifów Szerokiego Ostrowu rozciąga się wspaniały widok na jezioro Śniardwy. U nasady Kępy Zdorskiej, na północnym brzegu zatoki, zwanej jeziorem Seksty, położona jest wieś Zdory z licznymi pensjonatami i przystaniami jachtowymi.
Jezioro Seksty z otwartymi Śniardwami łączy tzw. Bramka Seksteńska, którą od południa domyka półwysep Kaczor. Z Jeziora Seksty uchodzi Kanał Jegliński, łączący główny szlak Wielkich Jezior Mazurskich z jeziorem Roś, Piszem, rzeką Pisą i zlewnią Narwi oraz Wisły. Pomiędzy brzegiem Śniardw a kanałem, na skraju Puszczy Piskiej, leży turystyczna osada Karwik. Znajduje się tutaj śluza na Kanale Jeglińskim, regulująca jednometrową różnicę poziomu wody z dorzeczem Narwi oraz stan wody na całych Wielkich Jeziorach.
Po zachodniej stronie Sekst, pomiędzy półwyspem Zagon i Kaczor, a południowym, puszczańskim brzegiem, znajduje się niewielkie jezioro Kaczerajno, stanowiące zatokę Sekst i Śniardw. Cały południowy brzeg jeziora Śniardwy porastają bory Puszczy Piskiej.
Pośród tych borów znajduje się stara osada leśna i wioska rybacka Niedźwiedzi Róg, która przekształciła się obecnie w typową osadę turystyczną, gdzie swoje letnie dacze ma wielu polskich celebrytów. Z wysokiego brzegu w Niedźwiedzim Rogu rozciąga się przestronny widok na Śniardwy i znajdujące się w pobliżu wyspy – Czaeci Ostrów i Pajęczą.
Dalej na zachód znajduje się leśna osada Głodowo ze słynnym „rybnym gościńcem” Mirosława Gworka (dawnego rybaka, autora książek o rybnych kulinariach mazurskich) oraz gospodarstwem rybackim, położonym u nasady zatoki Szyba, łączącej Śniardwy z jeziorem Warnołty.
W latach osiemdziesiątych Śniardwy były teatrem jednej z największych rybnych afer kłusowniczych w Polsce, zakończonej śmiercią człowieka. W oparciu o te fakty nakręcono serial „Akwen Eldorado”, emitowany przez TVP. Z kolei w latach dziewięćdziesiątych „fatum Śniardw” dało o sobie znać w inny sposób – w wody jeziora runęły dwa śmigłowce: wojskowy z Orzysza i cywilny z Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach. Przyczyną obu katastrof były podobno refleksy światła odbitego od powierzchni jeziora, które zmyliły wyczucie odległości u obu pilotów. Za zatoką Szyba bory Puszczy Piskiej kończą się na Półwyspie Popielskim, gdzie położona jest osada Popielno. W tej dawnej wiosce rybackiej znajduje się Stacja Badawcza Rolnictwa Ekologicznego i Hodowli Zachowawczej Zwierząt Polskiej Akademii Nauk, która zajmuje się m.in. restytucją konika polskiego (rasa dzikich koni, pochodzących od tarpana) oraz bobrów. Około 1500 ha lasu na Półwyspie Popielskim, pomiędzy jeziorem Śniardwy i Bełdany, jest wydzielonym terenem badawczym, gdzie koniki polskie żyją w stanie dzikim. Przy popielskiej placówce funkcjonuje też niewielkie muzeum z przyrodniczo-etnograficzną ekspozycją.
Śniardwy – mazurskie morze, to przy burzliwej pogodzie olbrzymi i groźny przestwór wodny o niewidocznych brzegach. Latem jest tu się gdzie rozpędzić żaglówką. Zimą to olbrzymia, biała lodowa płaszczyzna, stapiająca się z siwym niebem na przymglonym horyzoncie, z której masowo korzystają wędkarze podlodowi, wjeżdżający często na lód samochodami. Żegluga Mazurska realizuje w sezonie letnim na Śniardwach krótkie rejsy spacerowe, polegające na niewielkiej pętli po przepłynięciu przez statek Przeczki, oraz dłuższe rejsy do Wyspy Pajęczej i Czarciego Ostrowu. W obu przypadkach statki wypływają z portu w Mikołajkach. Rozważana jest kwestia uruchomienia regularnej żeglugi pasażerskiej na szlaku Mikołajki – Pisz. W tym przypadku statki ŻM przepływałyby wzdłuż całe jezioro Śniardwy.